Cimoszewicz powiedział jak jest. W PiS się zagotowało

Fot. Internet
Fot. Internet

Włodzimierz Cimoszewicz, niegdyś premier a obecnie europoseł w mocnych słowach określił wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Nic dziwnego, że w szeregach PiS się aż zagotowało. Nic nie boli przecież bardziej, niż prawda.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– […] jak przecież wiemy, nie urażając nikogo, zwolennicy PiS-u w największym stopniu wywodzą się z tej części społeczeństwa, która jest najmniej wyedukowana, najuboższa, w związku z tym w największym stopniu uzależniona od pomocy finansowej państwa, a PiS tutaj rozdaje pieniądze nie zastanawiając się nad przyszłością – mówił Cimoszewicz.

– Ludzie nie mają świadomości, jak bardzo wszyscy są obciążeni długiem publicznym, co to znaczy. (…) Ludzie nie mają świadomości tego, w związku z tym popierają tę partię – dodał były premier.

No i proszę powiedzieć, czy Cimoszewicz minął się z prawdą? Faktycznie przecież partia rządząca może liczyć na głosy ludzi, uzależnionych od pomocy państwa. To im PiS rozdaje pieniądze bez opamiętania.

A rachunek spadnie na nas wszystkich.