Ziemkiewicz skazany! Będzie teraz uważał na to, co mówi?

Rafał Ziemkiewicz to dziennikarz sympatyzujący z PiS. Zasłynął zaś z zamiłowania do jednoznacznie obraźliwego mówienia o politycznych przeciwnikach Jarosława Kaczyńskiego. Dziś okazało się, że obrzucanie inwektywami nie pozostaje bezkarne. I teraz publicysta ma spory problem.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia nieprawomocnie skazał dziś bowiem Ziemkiewicza na prace społeczne. Wyrok zapadł w wyniku procesu, jaki wytoczył dziennikarz „Gazety Wyborczej” Bartosz Wieliński.  W lutym 2019 r. Ziemkiewicz nazwał go bowiem „folksdojczem”.

Te obraźliwe słowa padły na antenie TVP, w programie „W tyle wizji”. Ziemkiewicz opisywał Wielińskiego jako „wyjątkowo nikczemną kreaturę i folksdojcza”.

– Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia skazał dziś Rafała Ziemkiewicza na 4 mce prac społecznych w wymiarze 20 godz. miesięcznie za wielokrotne publiczne nazywanie mnie „volksdeutschem”. Wyrok jest nieprawomocny – poinformował dziś Wieliński.

Ziemkiewicz milczy. No bo co ma powiedzieć?