Najwyraźniej do polityków PiS wreszcie dotarło, jak wielkim zagrożeniem jest opozycja kierowana przez Donalda Tuska. I gdzieś w gabinetach na Nowogrodzkiej zapadła decyzja, by byłego premiera atakować ile się da. A jak nie ma argumentów, to sięgać po prostu po hejt.

Reklamy

– Powiedzenie „ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni” jak ulał pasuje do Tuska, który w Katowicach ronił krokodyle łzy nad polskim węglem, nad dyrektywą metanową, nad polityką klimatyczną UE. A jest jednym z głównych architektów dramatycznej dla Polski polityki – opowiadał dziś w Katowicach Zbigniew Ziobro.

– Polityka, której jednym z głównych architektów jest Tusk, oznacza drastyczne podwyżki nie tylko cen energii, ale wszystkiego. Wspólnie z Merkel w 2009 r. i 2013 r. podejmował decyzje, które doprowadziły nas do miejsca, w którym jesteśmy dziś. Robił to przy wsparciu Putina i Rosji – przekonywał Ziobro.

Czyli jak zwykle: wrogiem jest Tusk, któremu się przypisuje najbardziej niedorzeczne działania. A nuż ktoś w tak siermiężnie skrojoną propagandę uwierzy?

Poprzedni artykułTusk powiedział prawdę. I spotkał go hejt ze strony PiS
Następny artykułMarzenie PiS: „Czas Donalda Tuska ostatecznie w Polsce się skończył”