Andrzej Duda powinien podać się do dymisji. Prawdziwym prezydentem jest Rafał Trzaskowski

Ujawnienie mechanizmu podsłuchiwania opozycji oraz przekrętów PiS pokazuje, że wybory prezydenckie nie były uczciwe. Realnie wygrał je Rafał Trzaskowski z potężnym poparciem, poparciem realnym i prawdziwym. Andrzej Duda, po raz kolejnych zresztą, okazuje się po prostu długopisem, notariusze, człowiekiem wsadzonym na stanowisko. Bez polotu, bez charakteru, całkowicie niezdolnym do rządzenia.

Rafał Trzaskowski to jego przeciwieństwo. Doskonale zna kilka języków, świetnie radzi sobie w zarządzaniu nawet tak złożonym organizmem jakim jest Warszawa. Nic więc dziwnego, że po Tusku to drugi cel ataków PiS. Kaczyński doskonale wie, jak groźny to przeciwnik i jak skuteczny. Z pozycji prezydenta miasta Warszawy może bez problemu sięgnąć po wszystko.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


PiS, zapewne mając dane z podsłuchów i od swoich agentów, zakonspirowanych w otoczeniu prezydenta Warszawy wie, że Donald Tusk może tuż przed wyborami uczynić z Trzaskowskiego kluczową postać wyborów. Wtedy nikt nie pomoże Kaczyńskiemu, bo Trzaskowski ma niesamowitą zdolność pozyskiwania głosów wyborczych.

Duda mógłby już dzisiaj podać się do dymisji – stanowisko prezydenta uzyskał… w bardzo nieczystej grze znaczonymi kartami.