Żywność podrożeje do końca roku o ponad połowę. Podziękuj Kaczyńskiemu

Ceny żywności są coraz wyższe. Zwykła wizyta w sklepie po podstawowe produkty oznacza wydatek 100 złotych i więcej. Owoce i warzywa drożeją bardzo szybko, ale producenci żywności mówią, że będzie jeszcze drożej. Powód? Bardzo wysokie podatki, skomplikowane prawo, horrendalnie wysokie ceny gazu, energii oraz paliwa.

Weźmy taką piekarnię. Dzisiaj dobry chleb potrafi w nich kosztować 10-20 zł. Powód? Wysokie rachunki za prąd w piecach elektrycznych, spowodowane pazernością państwa PiS. Kaczyński chce zarabiać na Polakach jak najwięcej. Zarabiać każe więc każdej spółce a Daniel Obajtek skrzętnie realizuję strategię PiS. Płacimy ogromną cenę za monopol.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Producenci żywności mówią, że do końca roku wiele towarów pierwszej potrzeby podrożeje nawet o połowe a może i więcej. Niestabilny rynek, brak perspektyw, rosnące ceny energii, które są wielokrotnie wyższe niż w normalnych krajach zachodnich – państwo nas rżnie w biały dzień.

Co na to Kaczyński? Zapowiada nowe podatki – bo PiS chce zrealizować kolejne programy rozdawnictwa, które jeszcze bardziej rozwalą gospodarkę. Powstrzymać to szaleństwo możemy na wyborach.