Im bliżej wyborów tym ostrzejsza walka o miejsce na listach. Kłócą się nie tylko posłowie PiS, ale i swoje warunki zaczął przedstawiać lider kanapowej Solidarnej Polski, czyli Zbigniew Ziobro.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jego prawa ręka, czyli Michał Woś zaczął opowiadać na antenie TVP Info, że jeśli Solidarna Polska wystartuje samodzielnie, to… dostanie się do Sejmu. – Wewnętrzne sondaże pokazują, że spokojnie możemy startować jako osobny byt polityczny – uznał Woś.
– Jeżeli nie dojdzie do porozumienia w tym zakresie, to będziemy sami kandydowali. (…) Wszystkie scenariusze trzeba brać pod uwagę, ale trzeba też pamiętać, że jeśli nie będzie wspólnej listy Zjednoczonej Prawicy (…) to prawica nie wygra, to wygra Donald Tusk – stwierdził polityk Solidarnej Polski.
To że wybory wygra Tusk, to raczej przesądzone. I tylko propaganda PiS może twierdzić inaczej. Ale my bardzo byśmy chcieli zobaczyć Solidarną Polskę samodzielnie przekraczającą próg wyborczy. No to byłoby dopiero coś!