Biedne święta. Coraz więcej z nas ogranicza wielkanocne zakupy

Takich danych nie da się zakrzyczeć propagandą sukcesu. W latach rządów PiS Polacy faktycznie zbiednieli. I – co gorsza – biednieją dalej w dramatycznym tempie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Z badania nastrojów konsumenckich, przeprowadzonych na zlecenie Kruka wynika, że aż 60 proc. badanych zamierza ograniczyć swoje wielkanocne zakupy. Dla porównania, w 2022 r. było to 37 proc. A więc wzrost naprawdę wyraźny.

– Wygląda też na to, że znane przysłowie „zastaw się, a postaw się” nie znajdzie odzwierciedlenia w czasie tegorocznej Wielkanocy. Nasi respondenci wolą zacisnąć pasa, zrezygnować z tradycyjnego „Zajączka” niż zaciągać pożyczkę, żeby sfinansować zakupy na wielkanocny stół – powiedziała rzeczniczka prasowa Kruka Agnieszka Salach.

Miejmy więc nadzieję, że to już ostatnie takie święta. Za rok będzie lepiej, bo to już nie PiS będzie rządził.