Rząd przygotuje aplikację. Będziemy mogli znaleźć… schron

Trzeba przyznać, że PiS skutecznie buduje w Polsce atmosferę zagrożenia. Paniki nie wywołuje, bo miałby problem z jej opanowanie. Ale strach już tak.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tylko tak należy rozumieć konferencję prasową, na której wiceminister Maciej Wąsik poinformował, że… przygotowywana jest aplikacja, która umożliwi znalezienie schronu.

– Państwowa Straż Pożarna przygotowała aplikację, za pomocą której każdy będzie mógł znaleźć schron, miejsce ukrycia lub miejsca doraźnego schronienia. Mam nadzieję, że takich potrzeb, oczywiście, nie będzie – dodał.

Zapewne była to reakcja (jak zwykle spóźniona i pompatyczna) na uwagi, wysuwane ze strony opozycji, że rząd w ogóle nie interesuje się bezpieczeństwem Polaków.

– Jestem w kontakcie z innymi samorządowcami, też część zarządziła tego typu inwentaryzację sama z siebie, nie czekając na rząd. Więc mam nadzieję, że minister Wąsik, minister Kamiński zabiorą się do pracy. My, oczywiście, zawsze będziemy pomagać, dlatego że kwestia bezpieczeństwa naszych obywateli jest absolutnie fundamentalna – mówił o potrzebie zinwentaryzowania schronów w Polsce prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.

Swoją drogą Polacy, martwiący się o schrony. Trudno o lepsze podsumowanie rządów Prawa i Sprawiedliwości.