Donald Tusk, mówiąc o swoich działaniach po zwycięskich dla dzisiejszej opozycji wyborach, zasugerował możliwość współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Wygramy wybory i prezydent będzie bardzo słaby […] jestem przekonany, że po wygranych wyborach skłonimy prezydenta do współpracy – zapowiedział Tusk.
Jednak to, co powinno być normą w demokratycznym kraju, najwyraźniej wzburzyło Dudę. I Pałac Prezydencki zdecydowanie wszelką współpracę odrzucił.
– Oby pan przewodniczący nie musiał się przekonywać, kto po wyborach będzie rzeczywiście bardzo słaby – odpowiedział Tuskowi minister w Kancelarii Prezydenta Paweł Szrot.
Duda pozostaje więc prezydentem PiS. Na dobre.