Nie mamy premiera, tylko wydmuszkę. Kulisy wielkiej afery w PiS

Mateusz Morawiecki nie jest premierem, tylko fikcyjną figurą, wstawioną na pokaz przez Kaczyńskiego. Nie ma żadnej możliwości działania, nawet w sytuacji, gdy jego własny minister go wyzywa i mówi, że podejmuje złe decyzje.

Jak wyglądają posiedzenia rządu? Przychodzi premier i widzi, że Ziobro go kompletnie ignoruje, nie lubi go albo wręcz nienawidzi. Minister sprawiedliwości jest liderem partii koalicyjnej, która utrzymuje PiS przy władzy – i premier nic nie może.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Morawiecki jest żałosny. Kłamie i musi uginać się przed Ziobro, który go za każdym razem upokarza. Przy okazji sprawy sprawiedliwości kompletnie leżą, prokuratura działa w dużej części na rzecz Suwerennej Polski. Cały ten rząd nie funkcjonuje jak powinien a cierpią na tym zwykli Polacy.

Premier powinien ustąpić ze stanowiska.