Skandal w radiu.
W państwowym Radiu Zachód na antenę wpuszczono słuchaczy. To co mówili zwolennicy PiS okazało się skandalem i wywołało antysemicką aferę.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– My dla Żyda jesteśmy goje, a goja można oszukać – przekonywał jeden z nich.
– Szmalcownicy brali się z tego, że przed wojną Żyd piekarz albo rzeźnik nie dał kawałka chleba ani wędliny polskiemu dziecku, wolał wyrzucić albo spalić – pomstował kolejny.
Najbardziej szokujący był fakt, że prowadzący audycję z niektórymi słuchaczami wprost się zgadzał.
Najbardziej skrajni słuchacze twierdzili wręcz, że Żydzi są „sami sobie winni”, bo „mieli własne gestapo”.
Słuchacze rządowego radia mówili też o żydowskich dezerterach z Wojska Polskiego. Jednocześnie przekonywali, że „żadnego antysemityzmu w Polsce nie było”.
Źródło: Wyborcza.pl