Czas smutnego, ubranego na czarno, siwego, szarego, bełkoczącego oderwane od rzeczywistości frazy człowieka dobiega końca. Co widać, słychać i zapewne czuć – napisał jeden z internautów, komentując konwencję PiS w Bogatyni. Ma oczywiście rację.
Konwencja w PiS koło Turowa okazała się potężną klapą. Frekwencyjną, merytoryczną a przede wszystkim pod względem braku energii.
– Brak pomysłów na kampanię jest tu wyraźnie widoczny. Sztab działa niczym robotnik drogowy z młotem pneumatycznym. Tyle w tym finezji, konceptu, świeżości, co radości na twarzy Kaczyńskiego. Bogatynia pokazuje, iż kampania w wykonaniu tych ludzi to kampania na wzór orków na Ukrainie. Masa przemocy i nienawiści a efekty… mizerne. Niewykluczone, że już niebawem objawi się w PiS ich własny… Prigożyn – napisał internauta.
– brany na czarno lider PiS odprawił kolejny spektakl na wzór smoleńskiej miesięcznicy. Nudny i naszpikowany argumentami, które bawią i męczą. Uchodźcy, zła UE, sędziowie, zła opozycja, spiski plus ogromne sukcesy rządów PiS. W raju żyjemy…Czy coś takiego może dziś działać? Nie. Bo ludzie już się obudzili i nie ufają PiS oraz Kaczyńskiemu – dodaje.
#Pablieton
Wnioski ze spędu PiS w Bogatyni. Prigożyn tuż, tuż…Jak najlepiej oznajmić, że partia i rząd umierają? Zrobić propagandowy spęd, który wygląda jak żałosna stypa.
Ktoś może powiedzieć, że przesadzam… Zatem po kolei.Widownia/frekwencja
Rządząca od ośmiu lat partia,…— Pablo Morales (@PabloMoralesPL) June 24, 2023