Dzisiaj wszyscy kpią z Morawieckiego. I trzeba przyznać to uczciwie, premier zasłużył na te kpiny. Takich rzeczy się po prostu nie robi.
Kancelaria Premiera zamieściła w sieci zdjęcia z posiedzenia Rady Ministrów. Widać na niej jednoznacznie, że Morawiecki wraz z Kaczyńskim przewodniczą obradom. Mimo że formalnie rzecz biorąc Kaczyński jest podwładnym Morawieckiego.
– Premier Morawiecki zapowiadał kiedyś odchudzenie rządu. Nie dość, że tego nie zrobił, to premierów jest dziś dwóch. Ale rozmach – zauważyła Małgorzata Kidawa-Błońska, posłanka Platformy Obywatelskiej.
– Po lewej – premier, prezydent, szef NBP, szef paraTrybunału Konstytucyjnego i ojciec popękanej prawicy. Po prawej – asystent tego kogoś, kto ma realnie wszystkie funkcje w ręku. Polska to piękny kraj, tylko chwilowo w ręku emerytowanego singla z Żoliborza. Zaznaczam chwilowo – napisał Tomasz Trela z Lewicy.
Jak nie idzie, tak nie idzie. Nawet z pozoru niewinne zdjęcia polityków PiS dostarczają powodów do żartów. W pełni uzasadnionych.