Prezydent Szczecina ujawnił, że przez praktyki Orlenu na rynku hurtowym brakuje paliwa. To oznacza, że autobusy komunikacji miejskiej korzystają na razie ze stacji benzynowych, ale wkrótce może go zabraknąć i tam.
– Pozostając w dyskusji dotyczącej komunikacji miejskiej. Nie bądźcie zdziwieni gdy na stacjach benzynowych zauważycie sytuację jak na zdjęciach. Powód? Ręczne sterowanie cenami paliwa w Polsce. Dostawca surowca dla naszych spółek komunikacyjnych wyłoniony w przetargu odmawia realizacji umowy. W naszym kraju doszło do sytuacji gdy cena paliwa w hurcie jest droższa, niż ta widoczna na stacjach benzynowych. Na rynkach światowych cena rośnie, złoty słabnie, inne waluty drożeją…ale na stacjach benzynowych tego nie widać. Pomyślicie ‘to bardzo dobrze’ – i macie rację. Lokalnie dla naszych portfeli to dobra informacja. Dla całego rynku to jednak totalna dezorganizacja i niszczenie mniejszych przedsiębiorców przez państwowego molocha. Nasze autobusy tankują więc gdzie mogą. Dzięki temu nawet jest taniej! Wczoraj w ten sposób tankowało ponad 70 autobusów z SPA Dąbie.