Strategia obronna PiS w sprawie afery wizowej jest co najmniej dziwaczna. Zamiast wyjaśnić sprawę to kluczą i obarczają odpowiedzialnością nie tylko demokratyczną opozycję ale nawet i niezależne media.

– Z promilowego incydentu, zupełnie marginalnej sprawy próbujecie robić kampanię Donaldowi Tuskowi – zwrócił się do stacji TVN Rafał Bochenek, rzecznik PiS.

Reklamy

– Czynicie zarzut państwu polskiemu za to tylko, że służby zadziałały w porę, na czas, z wyprzedzeniem – przekonywał.

Słowem, kowal zawinił a Cygan ma być powieszony. Tylko że tym razem to się po prostu nie uda.

Poprzedni artykułW tłumaczeniu PiS nic się nie klei. Ale nie przestają brnąć
Następny artykułO tym nie powiedzą w TVP. A trzeba o tym wiedzieć!