Nawet najbardziej prosty umysł zacznie sobie zadawać pytanie, czemu przez osiem lat słyszy w telewizji tylko o Donaldzie Tusku. Telewizja Polska, czyli pisowskie medium propagandowe przegrzało temat.
Nadmiar informacji o Donaldzie Tusku nie powoduje już żadnych emocji w elektoracie i nie umacnia tak zwanego twardego elektoratu. Następuje erozja, odpływanie ludzi od PiS. Dlaczego? Działa prosty ale bardzo skuteczny mechanizm: jeśli telewizja mówi o tym, że Tusk jest taki czy inny, to równocześnie oznacza, że PiS jest nieskuteczny. Skoro przez osiem lat nic z tym nie zrobiono, to znaczy że Kaczyński jest słaby i nieudolny.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
I to jest właśnie ta druga strona TVP, której zdają się nie dostrzegać marni dość stratedzy PiS. Tak jakby zapomniano o prostej zasadzie: akcja równa się reakcji. Przegrzanie tematu Tuska spowodowało odpływ elektoratu twardego. Ludzie ci nie pójdą na wybory.
Można w tym momencie TVP tylko podziękować, bo przyczynia się do lepszego wyniku opozycji. Żadna siła nie zmusi zmęczonego elektoratu do głosowania. Zostaną w domach.