Jarosław Kaczyński, który w szale niszczy wieniec i podżega do popełnienia przestępstwa policjantów pod pomnikiem smoleńskim w centrum Warszawy, dymisja dowódców Wojska Polskiego, przegrana Mateusza Morawieckiego w debacie przedwyborczej – to tylko główne wydarzenia fatalnej kampanii PiS.
Gdyby kampanią wyborczą PiS sterowali wrogowie tej partii, nie można by chyba wyobrazić sobie gorszego efektu niż to co widzimy teraz. Sztab Kaczyńskiego zachowuje się jak osoby nie mające pomysłu, planu ani wyobraźni. To co robią jest tak głupie i śmieszne, że trudno to nawet nazwać kampanią. To jakaś parodia, pastisz, tragikomedia.
PiS jest na prostej drodze do klęski. Weźmy pod uwagę takie zniszczenie wieńca przez Kaczyńskiego. Przecież nikt normalny tak się nie zachowuje! Do tego prezes PiS wrzeszczał do policjantów, że jest… wiceprezydentem do spraw bezpieczeństwa. Zupełne wariatkowo i trzeba by tu kaftan bezpieczeństwa. Prezes PiS jest wariatem?