Tak zwane tanie paliwo jest efektem decyzji politycznej podjętej przez PiS i przekazanej do członka PiS, który zarządza Orlenem – twierdzą obserwatorzy życia gospodarczego w Polsce. Ręczne sterowanie cenami zakończyło brakami paliwa. Do wyborów będzie coraz gorzej.
PiS doprowadził do sytuacji znanej z komuny – brak paliwa na stacjach benzynowych. Nieudacznik Obajtek, wójt Pcimia, nie poradził sobie z operacją zaniżania cen i zaliczył spektakularną i bolesną wpadkę.
To właśnie brak paliwa może być główną przyczyną porażki PiS w nadchodzących wyborach, bowiem uderza bezpośrednio w wyborców Kaczyńskiego. Człowiek, na którego Kaczyński postawił teraz Kaczyńskiego załatwi.
I co ciekawe, mimo tego będzie odpowiadał za zaniedbania i działanie wbrew interesom ekonomicznym firmy.