Śmieszniej być nie może. Posłowie PiS boją się propozycji Morawieckiego

Uwagę mediów przykuwa deklarowane od czasu do czasu przez Morawickiego przekonanie, że uda mu się utworzyć po raz kolejny rząd. I że pozyska do tego brakujących posłów.



Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Reklamy

Mniej znaną sprawą jest jednak fakt, że Morawiecki ma problem ze znalezieniem chętnych na ministrów z samego Prawa i Sprawiedliwości. Posłowie od Kaczyńskiego boją się wręcz takiej propozycji, nie bez przyczyny uznając ją za początek końca swojej kariery politycznej.

– Nie, nie dostałem propozycji i mam nadzieję, że nie dostanę, bo to będzie propozycja zagrania w politycznym teatrze ze świadomością upadku ze sceny – mówi Wirtualnej Polsce ważny parlamentarzysta PiS.

– Znam się na oraniu, to może zostanę ministrem rolnictwa – dodaje inny.

Najwyraźniej szeregowi posłowie Zjednoczonej Prawicy mają więcej oleju w głowie niż partyjni liderzy.