Ale będzie jazgot! Jak PiS to zniesie?

Zapewne niedługo będziemy słyszeli kolejne „ostrzeżenia” polityków PiS. Gromko będą krzyczeć, że w Polsce wprowadzana jest „dyktatura”. A to dlatego, że w Sejmie Kaczyńskiemu nie będzie mogła towarzyszyć prywatna ochrona.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Lider PiS od dawna korzysta z usług prywatnej firmy Grom Group. Ochroniarze towarzyszą Kaczyńskiemu dosłownie wszędzie: na Nowogrodzkiej, w kościele i w Sejmie. Teraz jednak ma to ulec zmianie.

Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia chce by bezpieczeństwo posłom w Sejmie zapewniała Straż Marszałkowska. A także SOP i Żandarmeria Wojskowa. Nie ma zaś w nim miejsca dla prywatnych firm.

– Decyzja o zakazie wstępu dla prywatnych firm na teren parlamentu jest bardzo prawdopodobna. To oznacza, że Jarosław Kaczyński niedługo może pożegnać się z ochroniarzami z Grom Group i będzie zdany – tak jak inni parlamentarzyści – na Straż Marszałkowską oraz ewentualnie funkcjonariuszy SOP, których ochrona może mu przysługiwać jako wicepremierowi lub byłemu wicepremierowi – pisze Wirtualna Polska.

Jeśli to przejdzie, to dopiero będzie dyktatura! Jarosław Kaczyński miałby być w Sejmie traktowany tak, jak każdy inny poseł?! Skandal, prawda?