Od miesiąca Mateusz Morawiecki z poważną miną zapewnia, że utworzy rząd. I że będzie miał większość parlamentarną.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tyle tylko, że póki co dotychczasowy szef rządu ma problem z własną partią. PiS niby wierzy w powodzenie misji Morawieckiego, ale… nikt nie chce wejść do jego rządu. I w partii (dosłownie!) trwa łapanka.
Z ustaleń Onetu wynika, że wymigali się już od wzięcia udziału w tej farsie najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości. Wśród ministrów nie zobaczymy więc Jarosława Kaczyńskiego, Piotra Glińskiego, Mariusza Błaszczaka, Jacka Sasina czy Mariusza Kamińskiego. Zbigniew Ziobro zaś zapiera się rękami i nogami.
Morawiecki został więc na lodzie. I to całkowicie porzucony przez swoich partyjnych kolegów.