Układ w ruinie.
Najsłynniejszy agent CBA i były poseł PiS Tomasz Kaczmarek chce zostać świadkiem koronnym. Agent Tomek już zgłosił się do prokuratury Rejonowej w Olsztynie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Śledczym zeznał m.in., że szefowie służb PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik kazali mu przekazywać ściśle tajne materiały wspierającym PiS „dziennikarzom”, by niszczyć politycznych konkurentów.
O sprawie jako pierwsza informuje „Gazeta Wyborcza”. Przypomnijmy, że Kaczmarek pracował przy najważniejszych operacjach specjalnych służb PiS.
– Zeznawałem pod rygorem odpowiedzialności karnej, był przy tym obecny mój adwokat. Nie boję się konfrontacji moich zeznań z dokumentami i z aktami śledztw – potwierdza rewelacje „Wyborczej” agent Tomek.
Mało tego, agent Tomek poinformował, że na polecenie swoich szefów – Kamińskiego, Macieja Wąsika i Ernesta Bejdy – łamał prawo i przekazywał ściśle tajne dokumenty propisowskim dziennikarzom, dziś gwiazdom prorządowych mediów. Niektórych osobiście woził operacyjnym autem do zakonspirowanych lokali Biura.
– Te publikacje miały być częścią działań służb i służyć dla celów partii PiS – podkreśla Kaczmarek. „Bo celem nie była walka z korupcją, ale uderzenie w politycznych przeciwników” – czytamy w artykule Wojciecha Czuchnowskiego.