[Counter-Box id="1"]

W obliczu klęski politycy PiS przygotowali kolejną, kłamliwą narrację. Będą przekonywać Polaków, że nowy rząd jest nie tylko proniemiecki, ale i… niedemokratyczny.

Reklamy

– Podobne wypowiedzi, których dosłownie na pęczki, mają dwa cele. Pierwszy, to wytworzenie wrażenia, że przyszła władza jest władzą niedemokratyczną – twardy elektorat PiS chętnie w to uwierzy. Politycy PiS będą peregrynować po wsiach i miasteczkach, by rzewnie zawodzić, jak to Donald Tusk z niemieckim kanclerzem i unijnymi biurokratami ukradli nam demokrację – przekonuje Karolina Lewicka na łamach portalu NaTemat.pl.

– Betonowych wyborców będzie się tą opowieścią utwardzać, innym mącić w głowach, a samych siebie kreować na ofiary dyktatorskich zapędów niemieckiej partii, czyli PO – dodaje dziennikarka.

Tyle tylko, że kłamstwo ma krótkie nogi. Nikt nie uwierzy w taki stek bzdur. PiS bowiem przez osiem lat pokazał wszystkim, jak lekceważy demokratyczne standardy. Jako samozwańczy „obrońca demokracji” jest wiec skrajnie niewiarygodny.

Poprzedni artykułAle desperacja! Takich obietnic PiS jeszcze nie składał
Następny artykułSzykują zamach na agenta Tomka? Wojtunik: Należy go chronić!