Szymon Hołownia nie zamierza pozwolić na to, aby po Sejmie pałętały się jakieś przypadkowe osoby z bronią. Ochroniarze Kaczyńskiego nie będą mieli zgody na wchodzenie do parlamentu. Jest to koniec marzeń prezesa PiS o wielkości.
Po co Kaczyńskiemu liczna i ostentacyjna ochrona? Przede wszystkim do leczenia kompleksów i podbudowania sobie ego oraz straszenia przeciwników. Teraz prezes PiS nie może już na nią liczyć, ponieważ do Sejmu nie wejdą. Szymon Hołownia ma w tej sprawie jasne i zdecydowane zdanie, posłowie są na terenie Sejmu chronieni przez Straż Marszałkowską a Kaczyńskiego jedyne co zagraża to własne kłamstwa i jego nienawiść.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ochrony nie ma, ale PiS zamierza bronić prezesa przed pytaniami, dziennikarzami oraz innymi posłami, chodząc z nim w kółeczku. Mają go fizycznie otaczać. To oczywiście absurd. Kaczyński nie jest wyjęty spod prawa i obowiązują go takie same reguły jak każdego. Ma psi obowiązek odpowiadać na pytania dziennikarzy, ma psi obowiązek tłumaczyć się ze wszystkiego – bo zatrudniają go Polacy, nie jest sam dla siebie.