Trzeba pilnie przeprowadzić audyt wydatków, które szły z budżetu państwa do Wirtualnej Polski. Nie dotyczy to tylko Ministerstwa Sprawiedliwości ale również Kancelarii Premiera. Portal od momentu przejęcia przez nowy rząd TVP i Polskiego Radia bardzo przypomina szczunie w rodzaju wPolityce.pl Karnowskich niż bezstronny i obiektywny serwis i zapewne nie dzieje się to bez przyczyny.
Wirtualna Polska wyrasta na kluczowego obrońcę hejterów w rodzaju Mateckiego, Duklanowskiego czy Pereiry. Absurdalne teksty, agresywne tytuły i jątrzenie wylewają się dzisiaj ze strony głównej tego niegdyś dość obiektywnego serwisu internetowego.
Trzy tytuły mówią wszystko:
- „Rząd Tuska popełnił kluczowy błąd” – to zapowiedź tekstu Patryka Słowika,
- Tomasz Waleński napisał artykuł pod tytułem „Tusk ma problem” – również o wydarzeniach w TVP,
- „Tym wpisem PO strzeliła sobie w stopę” – uważa ktoś, kto podpisuje się jako WJR.
To wszystko propagandowe bzdury wzięte jakby wprost z propagandy Nowogrodzkiej. Serwis WP.pl zmienia się najwyraźniej w coś w rodzaju wPolityce.pl. Nowe władze muszą pamiętać o tym planując działania promocyjne i reklamę – powinien obowiązywać całkowity zakaz finansowania hejterów!
Jeden z internautów zastanawia się nawet, czy WP nie zostało kupione.
PiS ma „swój” własny portal, a WP się właśnie politycznie określiło stronie PiS.
Ludzie Kaczyńskiego wyprowadzili tyle setek milionów złotych z TVP i spółek skarbu państwa, że stać ich było na inwestycję w duży portal. Efekty poniżej. pic.twitter.com/QA9149zDmF
— Bezczelny Lewak (@Lewactwo) December 20, 2023