
Jacek Sasin, człowiek jednoznacznie odpowiedzialny za wybory kopertowe próbuje zwalić winę na innych. I to nawet nie z PiS, lecz z ówczesnej demokratycznej opozycji.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Chętnie stawię się przed komisją i przypomnę wszystkim, kto i dlaczego 'wywalił’ te wybory prezydenckie – oznajmił Jacek Sasin.
– Członkowie komisji śledczej ds. zbadania tzw. wyborów kopertowych z ramienia koalicji 13 grudnia nie zgodzili się na przesłuchanie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Rafała Trzaskowskiego i Borysa Budki. To skandal i potwierdzenie, że nie o wyjaśnienie i wskazanie winnych tutaj chodzi a o hucpę polityczną. Chętnie stawię się przed komisją i przypomnę wszystkim, kto i dlaczego 'wywalił’ te wybory prezydenckie – napisał w mediach społecznościowych Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości.
Naprawę myśli, że Polacy już nie pamiętają, kto wtedy rządził? I że z całą pewnością nie była to Kidawa-Błońska, Trzaskowski i Budka? Tylko Sasin i jego partyjni koledzy?
Po prostu Sasin z nas wszystkich kpi w żywe oczy.