Jarosław Kaczyński stworzył partię bazującą na nienawiści wobec drugiego człowieka. To system faszystowski, czerpiący pełnymi garściami z NSDAP. Wzorce historyczne są oczywiste. Dzisiaj to Kaczyński, Wąsik, Kamiński czy Morawiecki kopiują to co działo się kiedyś, używając podobnej retoryki. Faszyzm aż się wylewa z ich ust, co dobitnie pokazała przegrana tej partii w wyborach, gdy zszokowani i pełni nienawiści aparatczycy i ich zwolennicy tacy jak Pietrzak zaczęli wylewać z siebie jad.
Faszyzm działał wskazując wrogów i budując podziały w społeczeństwie. PiS robi dokładnie to samo. Wystarczy zobaczyć wypowiedzi Pietrzaka o wysyłaniu ludzi do Auschwitz czy posłuchać starszych zmanipulowanych ludzi. Ich wspólnym mianownikiem jest właśnie nienawiść, dzielenie, napuszczanie na drugiego człowieka.
Ofiarą tej faszystowskiej nagonki padł między innymi prezydent Paweł Adamowicz, zamordowany przez nasyconego nienawiścią zwolennika PiS. Nie był to przypadek. To celowe działania pisowskich struktur, zapoczątkowane i promowane przez Kaczyńskiego.
I dlatego PiS trzeba zdelegalizować a polityków tej partii zamknąć. To nie tylko szkodniki niszczące kraj, to przede wszystkim ludzie niebezpieczni.