Łukasz Mejza, który oszukiwał rodziców ciężko chorych dzieci i wyłudzał od nich ogromne pieniądze na rzekome leczenie, wziął udział w marszu obrony przestępców i złodziei z PiS.
Przestępcy, złodzieje i oszuści z PiS przyjechali do Warszawy aby wziąć udział w marszu przeciwko prawu i sprawiedliwości. Po wyroku sądu, który skazał Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności za fałszowanie dokumentów i zniszczenie Andrzeja Leppera, w PiS zawrzało. Obawa przed rozliczeniami, przed prawem i sprawiedliwością, jest w tym środowisku ogromna.
Do Warszawy przyjechało kilkanaście tysięcy ściągniętych tu za pieniądze lub na siłę osób, które protestowały przeciwko zamykaniu przestępców do więzień. Dlaczego protestowali? Bo wielu z nich ma na sumieniu liczne przestępstwa.
Nic dziwnego, że w marszu w obronie złodziei i przestępców pojawiają się tak mętne postaci jak Mejza. On też może wkrótce trafić za kratki.