CPK to jeden wielki wał. Setki milionów złotych zostały zmarnowane, dziesiątki milionów złotych wydane na durne i nikomu niepotrzebne rzeczy. To co wyprawiano w CPK zakrawa na zdradę Polski.
– Czytam w Newsweeku, że budżet CPK na koniec 2023 rozjechał się z realiami o 3,3 mld pln. Inwestycja była głównie przystanią dobrze płatnych etatów i funduszu wyborczego PiS. Na wynagrodzenia i sponsoring poszło 700 mln pln. Smaczki: 800 mln – projekt portu w zagranicznych 400 tys – kult religijny 250 tys – influencerzy ze Stor9, m. in. Jakub Wiech 140 tys. – kampania PR w kinach 4 mln – eventy tuż przed wyborami 1,5 mln – promocja w TVP i Polsacie 1 mln – promocja za granicą 55 tys. – kwartalnik „Apostoł Miłosierdzia Bożego” 1,8 mln – kampania outdoor I jest tego więcej. Serio, bez uczciwego audytu, przedstawienia opinii publicznej wyników i policzonych planów wobec inwestycji, nie ma o czym dyskutować – napisała Monika Mesuret.
Dziennikarze nie mają jeszcze wglądu do wszystkiego – a zbadania wymaga m.in. sprawa handlu działkami, do której doszło gdy CPK ruszyło.