– Lista osób inwigilowanych Pegasusem jest szokująco długa – powiedział dzisiaj prof. Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Na antenie TVN 24 Bodnar przyznał, że widział listę, która obecnie „jest w dyspozycji pana ministra koordynatora do spraw służb specjalnych”. – Ja ją widziałem, też mam do niej dostęp, tylko od drugiej strony jako prokurator generalny – powiedział Bodnar.
– Widziałem na tej liście osoby, przy których trudno mi sobie wyobrazić powody, by miały być objęte taką kontrolą – dodał minister sprawiedliwości.
Nic więc dziwnego, że w PiS zapanowała panika i podejrzliwość. Doskonale wiedzą, że i oni byli na celowniku służb specjalnych podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości.