
Na łamach dyżurnego partyjnego tygodnika „Sieci” Jarosław Kaczyński po raz kolejny zaproponował… wciągnięcie Polski do wojny na Ukrainie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– W polskim interesie było ocalenie niepodległej Ukrainy. Polskie wsparcie było tu w pierwszych dniach i miesiącach fundamentalne. Było to działanie w interesie naszej niepodległości, słuszne i skuteczne – mówił lider PiS.
Po czym zaczął przekonywać, że wojska NATO (a więc i zapewne polskie) powinny znaleźć się na Ukrainie.
– Jestem zdania, że to najszybszy i jedyny pewny sposób zakończenia wojny, co leży w fundamentalnym polskim interesie. Popieram takie rozwiązanie jednak taka inicjatywa wymaga szerokiego międzynarodowego porozumienia, a w szczególności współpracy w ramach sojuszu Północnoatlantyckiego – mówi Kaczyński.
Naprawdę mamy dużo szczęścia, że Naczelnik może już sobie jedynie pogadać. Że już samowładnie nie rządzi w naszym kraju.