Obywatelska rewolucja trwa. Sprzedajne dziennikarskie dziwki w panice

W Polsce, niezauważalnie dla części dziennikarzy, trwa obywatelska rewolucja. Media, które trwają w starym układzie i nie zmieniają się, znikną z powierzchni ziemi szybciej niż im się zdaje. Zapłacą najwyższą cenę za zdradę społeczeństwa.

Kilka m-cy temu myślałam, że wyrzyg Czwartej Pseudowładzy na społeczeństwo obywatelskie, to tylko przejaw chorego narcyzmu, który dotyka słabe umysły. Ale teraz rozumiem tę walkę na kły i pazury – toż to totalna kompromitacja, że pismaki karmiły się forsą proputinowskiej mafii – pisze jedna z internautek. 



Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Reklamy

Trwa bowiem obywatelska rewolucja i to ludzie przejmują rolę mediów. Dzisiaj, gdy dowiadujemy się, że dziennikarzy brali miliony od Kaczyńskiego i Zobro, gdy władza nie jest w stanie usunąć układów z mediów publicznych, ludzie mówią po prostu DOŚĆ.

Doskonale rozumie to Donald Tusk, który zmienia ministra Sienkiewicza na osobę mającą zdecydowanie więcej woli dla przeprowadzenia zmian.