Polacy mają dość zakłamanych i sprzedajnych dziennikarzy oraz wydawców. Media się kończą na naszych oczach.
– Dlaczego postawa „dziennikarzy” zatrważa i mierzi mnie bardziej po 15.X niż przed? Bo „przed” zakładałam, że w dużej części wynika jednak ze strachu i jakby dobrodusznie, bądź naiwnie to nie brzmiało, byłam w stanie wyobrazić sobie ich trwogę o życie prywatne, własne rodziny, szczególnie po doniesieniach nt. Pegasusa, czy opasłych „teczek Nowogrodzkiej”. Niestety, prawda okazała się równie prozaiczna, co wstrętna. Zjednoczona Prawica zjawiła się w redakcjach nie jako zamordysta, a jako sponsor. Dlatego dziennikarze nie bronili się przed władzą, ale z wdzięczności władzy bronili. I dziś nie bronią się ze strachu przed jej powrotem, a dbają o jej powrót z tęsknoty za utratą sponsora. I to jest jedna z najsmutniejszych konkluzji, których doświadczyłam po 15.X – napisał jedna z internautek.
Dlaczego postawa "dziennikarzy" zatrważa i mierzi mnie bardziej po 15.X niż przed? Bo "przed" zakładałam, że w dużej części wynika jednak ze strachu i jakby dobrodusznie, bądź naiwnie to nie brzmiało, byłam w stanie wyobrazić sobie ich trwogę o życie prywatne, własne rodziny,…
— Anna Magdalena (@IIAnnaMagdalena) May 18, 2024