Takich słów nikt się nie spodziewał. Zbigniew Ziobro zaczął gwałtownie atakować Donalda Tuska. Nie zważając przy tym, że gwałtowność jego publicznych wypowiedzi coraz bardziej przeczy opowieści o jego stanie zdrowia.
– Nie zmyjesz krwi Premierze Tusku, oskarżając niewinnych i siejąc nienawiść. To wy przez lata szczuliście na polskich żołnierzy, nazywając ich śmieciami i mordercami. To wy zakuliście ich w kajdany, bo bronili naszej Ojczyzny – pisał Ziobro.
– Powiedziałeś też wczoraj, że Ojczyzna i Rodacy nie zapomną zabitego żołnierza. I tu masz rację – nigdy tego Ci nie zapomną… – podkreśla polityk.
Zabawne, jeśli dzieje się coś złego to winny jest zawsze Tusk. Pod adresem którego formułowane są najostrzejsze oskarżenia. Tyle tylko że to nie Tusk rządził przez osiem minionych lat. I to nie on „zapomniał” o przygotowaniu przepisów dotyczących działania żołnierzy w tak trudnej sytuacji, jaka obecnie panuje na granicy z Białorusią.
A przecież warto byłoby o nie zapytać choćby samego Zbigniewa Ziobro…