Premier Tusk ogłosił dzisiaj, że polskie służby zatrzymały kolejnych 10 dywersantów. Są to ludzie podejrzewani o działanie na szkodę naszego kraju.
– W ostatnich tygodniach aresztowano dziesięć osób bezpośrednio zaangażowanych w akty dywersji i sabotażu w Polsce. Mamy powody sądzić, że to nie są ostatnie tego typu zdarzenia – powiedział premier.
– Dzisiaj nie może być innego priorytetu ani dla władzy centralnej, ani dla Unii Europejskiej, ani dla władz regionalnych, samorządowych, niż szeroko pojęte bezpieczeństwo. Tutaj, na Podlasiu, widać to z wyjątkową ostrością – dodał szef rządu.
Ciekawe, że przed październikiem ubiegłego roku nie było słychać o takich zatrzymaniach. Przypadek?