W obliczu rosnących obaw dotyczących przejrzystości i etyki w polskim krajobrazie medialnym oraz ujawniania kolejnych transferów z kasy państwa do dużych portali w zamian za milczenie, konieczność powołania pełnomocnika premiera ds. wyjaśnienia kupowania mediów i dziennikarzy przez PiS staje się coraz bardziej oczywista. Pomysł ten, autorstwa redaktora naczelnego Wieści24.pl Jana Pińskiego, mógłby wreszcie rzucić światło na zakulisowe praktyki, które, jeśli są prawdziwe, stanowią poważne zagrożenie dla demokratycznych fundamentów naszego kraju.
Oskarżenia o kupowanie mediów i dziennikarzy przez PiS nie są nowością. Wielokrotnie pojawiały się zarzuty, że redakcje oraz indywidualni dziennikarze są opłacani przez rząd, spółki skarbu państwa, fundacje czy stowarzyszenia związane z obecną władzą. Takie działania podważają niezależność mediów i ich rolę jako czwartej władzy, kontrolującej rząd i dostarczającej obywatelom obiektywnych informacji. Jan Piński podkreśla, że brak przejrzystości w tych relacjach jest poważnym problemem, który wymaga natychmiastowej interwencji premiera.
Jan Piński: Potrzebujemy pełnomocnika premiera Donalda Tuska ds. wyjaśnienia kupowania mediów i dziennikarzy przez PiS. Kogoś kto zbierze dane ze spółek skarbu państwa, z fundacji, stowarzyszeń, funduszy. Ludzie mają prawo dowiedzieć się za ile k*rwiły się redakcje i dziennikarze.
Powołanie pełnomocnika premiera ds. wyjaśnienia tych zarzutów jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim, taki pełnomocnik mógłby zebrać i przeanalizować dane ze spółek skarbu państwa, fundacji, stowarzyszeń i funduszy, aby ustalić, czy faktycznie dochodziło do finansowania mediów i dziennikarzy przez te podmioty. Transparentność w funkcjonowaniu mediów jest niezbędna, aby obywatele mogli ufać, że informacje, które otrzymują, są rzetelne i niezależne.
Tomasz Wiejski: Przy już ujawnionej gigantycznej skali korupcji prywatnych mediów, pojęcie „wolne media” brzmi co najmniej zabawnie. Każdy wydawca, redakcja i dziennikarz, którzy wzięli, chociażby złotówkę w ramach tych pisowskich „funduszy”, muszą zostać z tego rozliczeni. A Prokuratura, dla dobra publicznego, powinna ujawnić zabezpieczony materiał dowodowy m. in. u Mateckiego, Romanowskiego i innych, identyfikujący „beneficjentów” tej korupcji.
Media odgrywają kluczową rolę w demokratycznym społeczeństwie, a ich niezależność jest fundamentem zdrowej demokracji. Jan Piński argumentuje, że tylko dzięki przejrzystości i odpowiedzialności mediów można zapewnić obywatelom dostęp do obiektywnych i wiarygodnych informacji. Powołanie pełnomocnika mogłoby przyczynić się do ochrony tych wartości.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, konieczne będą odpowiednie konsekwencje dla osób i podmiotów zaangażowanych w te praktyki. Pełnomocnik mógłby także zaproponować zmiany legislacyjne, które zapobiegną takim sytuacjom w przyszłości. Idealnym kandydatem na pełnomocnika byłaby osoba niezależna, z doświadczeniem w pracy w sektorze publicznym i prywatnym, która cieszy się zaufaniem społecznym. Jan Piński podkreśla, że tylko taka osoba będzie w stanie przeprowadzić rzetelne i obiektywne śledztwo.