Pamiętacie państwo stary sowiecki dowcip o Wani, który szedł na wojnę? Zapytano go, co będzie tam robił. – Będę gwałcił i zabijał – dziarsko odparł wojak. – A jak ciebie zabiją? – Mnie? A za co?
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wania to jednak postać z anegdoty. Tymczasem w Polsce całkiem serio podobnymi argumentami posługuje się Daniel Obajtek. Europoseł i jeden z najważniejszych polityków PiS.
Mówiąc o aferze związanej z Funduszem Sprawiedliwości, Obajtek przyznał że winni powinni ponieść karę. Zastrzegając jednocześnie, że z pewnością nikt z PiS nie ponosi tutaj odpowiedzialności.
– Wszyscy tutaj jesteśmy za tym, że jeśli ktoś ukradł, to trzeba go rozliczyć. Ale je nie słyszałem, żeby ktoś coś ukradł – wypalił Obajtek.
Czyli “nasi” mają mieć problemy z prawem? – A za co? – mógłby powtórzyć za Wanią europoseł PiS.