W PiS aż huczy o plotek na temat tego, kto ma zostać następcą Jarosława Kaczyńskiego. Ponoć sam prezes ma już swojego kandydata.
– Kaczyński przygotowuje Błaszczaka – byłego szefa MSWiA i MON, a obecnie szefa klubu PiS – do nowej roli: przyszłego szefa PiS. Kiedy mogłaby nastąpić zmiana w fotelu lidera? Nieprędko, choć to wie dziś tylko prezes. Ale następcę widzi właśnie w Błaszczaku – napisał portal wp.pl.
Zdaniem portalu swoje szanse stracił Mateusz Morawiecki. Jednak nie dlatego, że był nieudolnym szefem rządu. Kaczyński go skreślił po tym, jak Morawiecki zaczął sugerować że mógłby kandydować w wyborach na prezesa partii.
A takich rzeczy Naczelnik nie zapomina.