Na informację o wszczęciu śledztwa szybko zareagował Roman Giertych, znany prawnik i były polityk, który wielokrotnie w przeszłości ścierał się z Morawieckim. Giertych, który był celem prób wykluczenia z adwokatury, nie ukrywał swojej satysfakcji z tego, że obecnie to Morawiecki musi zmierzyć się z wymiarem sprawiedliwości. W mediach społecznościowych napisał:
„Panie Morawiecki, mówiłem Panu 4 lata temu, że za próbę wyrzucenia mnie z adwokatury kiedyś Pan odpowiesz. Śledztwo właśnie ruszyło, a Pan ma już wyznaczony termin stawiennictwa w prokuraturze.”
Giertych rozlicza rządy Zjednoczonej Prawicy, w tym samego Morawieckiego, i wielokrotnie podkreślał, że działania byłego premiera miały na celu ograniczenie jego zawodowej działalności jako adwokata.
Sprawa, w której były premier ma zostać przesłuchany, budzi duże zainteresowanie opinii publicznej. Choć szczegóły postępowania nie są jeszcze znane, sam fakt, że dochodzi do przesłuchania osoby pełniącej tak wysoką funkcję w państwie, stanowi istotny element w debacie politycznej i prawnej. Polacy oczekują posadzenia kłamcy do więzienia.
Śledztwo przeciwko Morawieckiemu może mieć dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla niego samego, ale również dla całej sceny politycznej w Polsce. 