Agnieszka Dziemianowicz-Bąk reklamuje się w mediach wspierających PiS: Marnotrawienie publicznych pieniędzy?

Zaskoczenie, niedowierzanie, a nawet oburzenie – takie emocje mogą towarzyszyć słuchaczom RMF FM, gdy usłyszą reklamy promujące jeden z programów rządowych sygnowanych nazwiskiem minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk. Choć mogłoby się wydawać, że w nowej rzeczywistości politycznej środki publiczne będą wykorzystywane odpowiedzialnie, rzeczywistość zdaje się przeczyć tym oczekiwaniom. Fakt, że reklamy te pojawiają się w prywatnym radiu, które znane jest z bardzo łagodnego podejścia do Prawa i Sprawiedliwości, budzi poważne wątpliwości co do celowości i racjonalności takiego wydatkowania publicznych pieniędzy.

RMF FM, jedna z najpopularniejszych stacji radiowych w Polsce, od lat była kojarzona z pomijaniem krytyki PiS. Tym większe zdziwienie budzi fakt, że to właśnie na antenie tej stacji Agnieszka Dziemianowicz-Bąk postanowiła reklamować rządowy program. Chociaż reklamy mają na celu promowanie inicjatyw rządowych, trudno oprzeć się wrażeniu, że w rzeczywistości jest to marnotrawienie publicznych środków.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Reklamy te są bowiem finansowane z budżetu państwa, a więc z pieniędzy podatników. Czy naprawdę najlepszym miejscem na ich emisję jest stacja radiowa, która przez lata wspierała PiS? To pytanie, które powinno zostać zadane zarówno minister Dziemianowicz-Bąk, jak i wszystkim odpowiedzialnym za nadzór nad wydatkowaniem środków publicznych.

Wielu krytyków wskazuje, że taka decyzja może być postrzegana jako kontynuacja polityki PiS, która często wykorzystywała media prywatne do promowania swoich działań, nie zważając na koszty. Wybór RMF FM jako medium do promocji rządowego programu może być postrzegany jako działanie w duchu tej samej strategii, której celem jest utrzymanie wpływów i pozycji politycznej, nawet kosztem marnotrawienia środków publicznych.

Takie działania mogą budzić pytania o to, czy rzeczywiście doszło do zmiany w podejściu do wydatkowania publicznych pieniędzy po objęciu rządów przez nowe władze, czy też mamy do czynienia z kontynuacją wcześniejszych praktyk, które były szeroko krytykowane.

Sytuacja, w której publiczne pieniądze są wydawane na reklamowanie programów rządowych w prywatnych mediach, które nie były zbyt krytyczne wobec poprzedniej władzy, budzi kontrowersje. Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że reklama ta nie wydaje się być absolutnie niezbędna, a z pewnością nie powinna być priorytetem w wykorzystaniu środków publicznych.

W czasach, gdy każde wydatki publiczne powinny być dokładnie analizowane i uzasadniane, takie decyzje mogą zostać odebrane jako marnotrawstwo. Społeczeństwo ma prawo oczekiwać, że pieniądze z ich podatków będą wykorzystywane w sposób przejrzysty i odpowiedzialny, a nie na promowanie rządowych programów w mediach, które były znane z łagodnego podejścia do poprzedniej władzy.