Były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, nadal żyje w świecie swoich absurdalnych pojęć. Dla niego trwa teraz „zemsta” wobec PiS. Najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z tego, że do Polski powróciło prawo i sprawiedliwość.
I w ten sposób skomentował decyzję Państwowej Komisji Wyborczej. – Bezprawna decyzja o finansowym zagłodzeniu opozycji to realizacja polityki ośmiu gwiazdek. To, co wyryczano na Campusie, wprowadziło w życie PKW – napisał na portalu X.
– Do niszczenia PiS i Suwerennej Polski wykorzystali m. in. absurdalny donos Adama Bodnara, jakoby spot informacyjny Ministerstwa Sprawiedliwości o reformie Kodeksu karnego był agitacją wyborczą – dodał.
Coś nam się wydaje jednak, że Ziobro nie tyle atakuje PKW, ile broni własnej skóry. Kaczyński mu znaleźć odpowiedzialnego za stracone miliony. I Ziobro nadaje się do tego jak mało kto.