Cezary Tomczyk, wiceszef MON jest przekonany, że Kaczyński w sprawie subwencji może mówić o dużym szczęściu. – Gdyby Państwowa Komisja Wyborcza miała jeszcze dwa albo trzy miesiące na decyzję, to moim zdaniem PiS nie dostałby nawet złotówki – uważa Tomczyk.
Wiceminister poinformował o kolejnych dwóch przypadkach nadużyć z czasów PiS, które są właśnie badane. – Mamy do czynienia z przypadkiem wielomilionowego prawdopodobnie nadużycia, czyli zorganizowania specjalnej konferencji prasowej dla ministra Błaszczaka – powiedział Tomczyk.
– Proszę sobie wyobrazić, że jeden z eventów ministra Błaszczaka po to, żeby ogłosić jakieś kolejne rzeczy, też zresztą w kampanii wyborczej, kosztował kilka milionów złotych publicznych pieniędzy – dodał.
Po prostu przez osiem lat rządów działacze PiS przywykli traktować pieniądze publiczne niemalże jak swoje własne. A już z całą pewnością byli przekonani, że mogą je wykorzystywać, by kupować sobie gwarancję kolejnych lat spędzanych na rządowych stołkach.
Źródło: Do Rzeczy