Czarnecki pogrąży PiS. Z tego się nie wytłumaczą

Jak nie idzie, to nie idzie. PiS stracił subwencję, wielu czołowych polityków ma widowiskowe kłopoty z prawem, a teraz jeszcze to. Sprawa Ryszarda Czarneckiego wyjątkowo obciąża Prawo i Sprawiedliwość.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Choć Czarnecki nie był formalnie bardzo wysoko w strukturach Prawa i Sprawiedliwość, uwielbiał stawać koło Jarosława Kaczyńskiego podczas konferencji prasowych, pokazywać się z nim podczas miesięcznic smoleńskich. Przez lata pracował co prawda w Parlamencie Europejskiej, ale w Polsce wszędzie go było pełno – zauważa Michał Szułdrzyński na łamach „Rzeczpospolitej”.

– Prezesowi PiS będzie ciężko teraz powiedzieć: „Nie znam tego człowieka”. A jego zatrzymanie będzie obciążało cały obóz Prawa i Sprawiedliwości – dodaje dziennikarz.

Nie nasz cyrk, nie nasze małpy. Ale jeśli PiS dotychczas uginało się pod ciężarem afer, to sprawa Czarneckiego może je ostatecznie pogrążyć.

Źródło: Rzeczpospolita