Potężna afera w służbach specjalnych za czasów PiS. Skradziono 500 mln euro!?

Tomasz Szwejgiert, zastępca redaktora naczelnego Wieści24.pl ujawnił, że służby specjalne za czasów PiS mogły być zamieszane w aferę gigantycznej kwoty pieniędzy. Chodzi o 500 mln euro, które zniknęło z konta w jednym z banków.

Szwejgiert zamieścił w sieci pismo, w którym znajdują się informacje na temat afery i krótki komentarz do niego: “GDZIE SIĘ PODZIAŁO 500 mln euro z tej sprawy? Co z Albańczykiem, który to miał odzyskiwać przy pomocy oficerów ABW. Ostrzegliście Albańczyka. Złodzieje z CBA.”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Oto treść pisma:

“Pan Prezes Michał Krupiński Bank PEKAO SA

Szanowny Panie Prezesie,
Zwracam się z prośbą o informację, z jakiego powodu nie została do dnia dzisiejszego kwota 500 mln euro przekazana od naszego partnera i finansisty, zgodnie z załączonym dokumentem.

Od ponad 20 lat zajmuję się wdrażaniem nowoczesnych technologii, w tym mam na swoim koncie dwa skutecznie przeprowadzone wdrożenia w Polsce z uznanymi polskimi przedsiębiorcami, które poskutkowały powstaniem w Polsce jednego z najnowocześniejszych zakładów przemysłowych w świecie, w swojej branży — na notechnologiczne produkty izolacyjne.

W roku 2016 i w roku bieżącym zawarłem strategiczne kontrakty na rozwój technologii opartej na najnowszych osiągnięciach nauki, związanej z przetwarzaniem włókien bazaltowych w wysokowyda,ne produkty do przemysłu, budownictwa i budowy dróg. Jest to wieloletnia inwestycja, zgodna z naszymi doświadczeniami w branży. Przygotowaliśmy w Polsce zakłady przemysłu maszynowego zainteresowane montażem specjalistycznych linii technologicznych. Stosowne kontrakty, opis inwestycji, a takle informacje o inwestorze złożyliśmy w tut. banku.

Zgodnie z zawartym kontraktem nasz partner finansowy w dniu 31 lipca zadysponował środki inwestycyjne.

Z jakiego powodu nie zostały one do dnia dzisiejszego zaksięgowane na naszym rachunku?
Sprawa jest niezwykle pilna, gdyż wycofanie środków grozi poważnymi konsekwencjami kar umownych w przypadku wycofania się przez naszą firmę z zawartych kontraktów, będących już w fazie realizaji. Proszę o pilne wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.” – pisze Francesco Tognon w piśmie do Michała Kurpińskiego.