Polacy ze zdumieni zachowaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości. Uznali oni, że powódź na południu Polski to wyśmienita okazja, by zaatakować Donalda Tuska. I to bez pardonu.
– Jeśli nie możecie pomóc, lepiej milczcie. […] Kiedy południe Polski walczy z powodzią, PiS urządziło antyrządową ofensywę. Nie przeszkadza im, że przez osiem lat zepchnęli na margines umacnianie wałów. Liczby w tej kwestii są miażdżące – zauważa Łukasz Grzegorczyk na łamach portalu NaTemat.pl.
– Na miejscu tych, którzy przez osiem lat sprawowali rządy w Polsce, aż tak bardzo nie wychylałbym się jednak z tematem zagrożenia powodziowego. W tej sprawie są twarde dane GUS, które dla PiS mogą być upokarzające – dodaje dziennikarz.
Ciekawe tylko, czy ten zdroworozsądkowy apel ktokolwiek z PiS weźmie sobie do serca?
Źródło: NaTemat.pl