27 kwietnia 2025

Kumpel Morawieckiego z zarzutami. Wiemy, że Adam Niedzielski jest przerażony

Problemy Niedzielskiego? To mało powiedziane! Kolejny rozdział tragikomedii, jaką zafundował nam PiS, tym razem w osobie byłego ministra zdrowia. Oto Adam Niedzielski, bohater pandemii, który stał się antybohaterem swojej własnej, gorzkiej farsy. Po tym, jak prokuratura w końcu wzięła go na celownik, sytuacja jest jakby żywcem wyjęta z tragikomedii o PiS-ie: władza znów nie wie, co to odpowiedzialność, a błędy traktuje jako „niefortunne incydenty”.

Jakie to błędy? Ujawnienie danych osobowych lekarza Piotra Pisuli, który miał czelność otwarcie mówić o problemach z e-receptami. Zamiast wyjaśnić sprawę, Niedzielski w przypływie typowego dla polityków PiS zadufania postanowił go publicznie upokorzyć. Jak? Używając swojego oficjalnego konta na portalu X, wywlekł na światło dzienne wrażliwe informacje medyczne dotyczące recepty na leki psychotropowe i przeciwbólowe, które wystawił sobie sam Pisula. Cóż za przykład ministerialnej odpowiedzialności! Niedzielski pewnie myślał, że jest królem internetu, a jego słowa to prawo.

To jednak nie koniec tej żenady. PiS-owska machina propagandowa musiała się chwilę zastanowić, jak z tego wybrnąć, bo co tu dużo mówić — śmierdzi na kilometr. W końcu jednak, po długich godzinach rozważań i szeptanych narad w partyjnych kuluarach, sam Niedzielski podał się do dymisji. Mateusz Morawiecki, jak zwykle próbując umniejszyć skalę tego skandalu, ogłosił z uśmiechem, że to „tylko pewien błąd”. Tak, były panie premierze, kłamco, tylko błąd. Taki mały, jak ta wasza „dobra zmiana”, która od lat siała spustoszenie w Polsce.

A co na to prokuratura? W końcu postanowiła wkroczyć, kierując akt oskarżenia przeciwko Niedzielskiemu. Grozi mu do trzech lat więzienia za przekroczenie uprawnień i ujawnienie danych wrażliwych. Może w końcu PiS-owi ktoś wytłumaczy, że ministerialny stołek nie daje prawa do łamania zasad prywatności obywateli. Ale nie łudźmy się — PiS-owska logika działa tak, że jak już raz wejdą w czyjeś życie z butami, to wyciągną wszystko, co się da, byleby tylko ochronić siebie.

A na deser? Piotr Pisula, lekarz, który odważył się mówić o problemach z e-receptami, zwraca uwagę, że dymisja Niedzielskiego to dopiero pierwszy krok. A gdzie reszta? Odpowiedzialność to przecież obce słowo w PiS-ie. W ich świecie wystarczy uśmiechnąć się i powiedzieć, że to „tylko błąd”.

Tyle że ten „błąd” kosztuje nas wszystkich coś o wiele ważniejszego niż ministerialną posadkę — to zaufanie do państwa, które tak sumiennie rozkładają na części pierwsze.

Popularne

PILNE! 1300+ AFER PiS i Suwerennej Polski. Aktualizacja 02.04.2025 r

   Lista prawie 1300 nierozliczonych afer  za rządów PiS i...

„Kaczyński umiera”. Prawnik z TVP twierdzi, że prezes PiS ma nowotwór?!

Kto zastąpi prezesa? Jarosław Kaczyński ma nowotwór – twierdzi prawnik...

Szokująca prawda! Znana dziennikarka ujawnia tajemnicę: Kaczyński jest potomkiem Targowicy

Gen zdrady? PiS ma poważne problemy z wizerunkiem. Znana...

A gdyby to Kaczyński zrobił sobie selfie na pogrzebie...

Atak na Szymona Hołownię, który pojawił się w mediach...

Presstytutki na głodzie. Dlaczego media marzą o powrocie PiS-u...

Nic tak nie boli, jak odcięcie od koryta. Nic...

PiS-owska żenada: kiedy nie możesz wygrać wyborów, to straszysz,...

Kiedy polityk nie ma już nic do powiedzenia, kiedy...

Nie ma się co czarować. To nie sondaże poparcia,...

W kampanii wyborczej liczby mają znaczenie, ale nie każda...

Trzaskowski, Nawrocki, Mentzen. Wybory 2025 – na kogo zagłosują...

W obliczu obecnych wyzwań, takich jak zagrożenia ze strony...

Karol Nawrocki prezydentem? Polacy nie są aż tak naiwni

Nie oszukujmy się – Polacy mają swoje wady, ale...