Propagandzista Morawiecki. Nie widzi własnej śmieszności?

Były premier Mateusz Morawiecki przedstawił dzisiaj tzw. białą księgę powodzi. Zawarte jest w niej oskarżenie, że w walce z powodzą rząd Tuska popełnił wszelkie możliwe błędy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Po tych fałszywych komunikatach, po tych błędach komunikacyjnych rozpętało się piekło i ciężko było zapanować nad tym, ponieważ doprowadziło do demobilizacji służb, działania po stronie samorządów i w związku z tym zdemobilizowało również ludzi – wskazał Morawiecki.

– To też musi zostać bardzo dokładnie przeanalizowane: osłabianie instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Działania proponowane w związku z powodzią przez PiS, przez nas, to zaproponowana już ustawa, która została skierowana do Sejmu, bardzo szybko. To my mobilizowaliśmy rządzących do tego, żeby oni realizowali swoje propozycje – wskazał Morawiecki.

Zapomniał tylko dodać, kto przez osiem lat osłabiał instytucje państwa polskiego. I nie stało się to przypadkiem.