Słowa Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie, że „Rosja to nasz wielki sąsiad” i że PiS chciałby „jeszcze bliższych stosunków” z tym krajem, to kolejny dowód na całkowitą hipokryzję i oderwanie od rzeczywistości lidera PiS.
PiS od lat budował swoją polityczną pozycję na ostrych wypowiedziach wobec Rosji, tworząc narrację o konieczności twardego stania na straży polskich interesów. Tymczasem, Kaczyński nie raz wychodził z nieoczekiwanym przekazem o potrzebie zbliżenia do Moskwy. Mówił o braciach Rosjanach. Skąd ta wielka miłość? Czyżby trwające rok spotkania z rosyjskim szpiegiem przy wódce tak go nastawiły?
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Te słowa Kaczyńskiego są nie tylko szokujące, ale również niebezpieczne. Dążenie do bliższych relacji z reżimem Putina to krok w kierunku legitymizowania jego działań na arenie międzynarodowej. Polska, zamiast stanowić bastion obrony demokracji i bezpieczeństwa w regionie, pod rządami PiS zdawała się dryfować w kierunku polityki obłudy i niekonsekwencji. Kaczyński, który przez lata kreował się na obrońcę narodowych interesów, jeszcze niedawno otwarcie mówi o bliższych relacjach z krajem, który nie raz pokazał, że nie ma poszanowania dla suwerenności swoich sąsiadów.
A ledwie wczoraj Duda pojechał na spotkanie putinowców. Czy PiS rzeczywiście ma w planach polityczne zbliżenie z Rosją, czy może to tylko kolejne, oderwane od rzeczywistości wystąpienie Kaczyńskiego? Jedno jest pewne – te słowa budzą poważne obawy o kierunek, w jakim zmierza Polska pod rządami tej partii.
Po owocach ich poznacie…
Rosja to nasz Wielki sąsiad
Chcielibyśmy aby z Rosją była jeszcze bliższe stosunki.#PreczZkaczoremDyktatorem pic.twitter.com/mEC3puScfl— Gregor355 (@grzegorz355) May 30, 2023