Najwyraźniej Jarosław Kaczyński zrozumiał, jaki system stworzył w latach 2015-2023. Wtedy w Polsce wszystko zależało od jego woli. Teraz jednak prezes PiS uważa, że taki system stworzył… Donald Tusk.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– W Polsce nie ma już śladu jakiejkolwiek praworządności, że w gruncie rzeczy prawo nie obowiązuje, obowiązuje bieżąca wola władzy, a w gruncie rzeczy jednego człowieka, czyli Donalda Tuska – opowiada Kaczyński na antenie Telewizji wPolsce24.
– To powinno być uświadomione społeczeństwu, że od pewnego momentu żyjemy w kraju, który ewoluuje w stronę dyktatury i to takiej dyktatury osobistej, jednocześnie zupełnie nieprzewidywalnej, bo skoro prawo w ogóle nie obowiązuje, to wobec tego wszystkiego, w tym wszystkie najgorszego można się spodziewać – mówił dalej Kaczyński.
Sęk w tym, że Polacy widzieli nad Wisłą dyktaturę osobistą. I ją jednoznacznie odrzucili w październiku 2023 r. I była to dyktatura właśnie Jarosława Kaczyńskiego.