Jarosław Kaczyński w partyjnym tygodniku „Sieci” popuścił wodzy fantazji. I zaczął opowiadać otwartym tekstem o tym, że znudził mu się obowiązujący ustrój. I będzie dążył do zmiany konstytucji.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Obecna konstytucja po prostu zawiodła, okazała się tak słaba, tak pozbawiona realnych konstrukcji zabezpieczających, że musi w to miejsce wejść coś nowego – przekonywał Kaczyński.
– Kaczyński zapowiada zamach stanu: powołanie „Rady Stanu dysponującej własną siłą” (Onet). Mieliby to zrobić w przyszłym sejmie przedstawiciele „opcji demokratyczno-patriotycznej”. Kaczyński stawia na zniszczenie ustroju Polski i wojnę domową . No bo co mu zostało? – podsumował te wynurzenia Bartłomiej Sienkiewicz.
Bez dwóch zdań, ma rację. Kaczyński już wie, że w demokratyczny sposób władzy w Polsce nigdy już nie odzyska.